piątek, 30 maja 2014

Visa(s) approved!

Hej!

We heart Cracow
Patrząc na datę poprzedniego posta trochę ubolewam, że jeszcze nie wyjechałam, a już idzie mi to tak kiepsko. Może to dlatego, że póki co albo brakuje na to czasu, bo biegam pomiędzy pracą, a zajęciami albo zwyczajnie kiedy już mam wolne przeważnie leżę jak bezużyteczna kupa gówna.
Ok. Tyle, jeśli chodzi o usprawiedliwianie się. 
Czas na przyjemniejsze wiadomości. :)

Tydzień temu, o tej porze, oblewaliśmy pomyślny przebieg spotkania wizowego. Akurat tak się złożyło fajnie, że mogliśmy się umówić na ten sam dzień i godzinę - piątek 23.05, godz. 10:30. 

Dobra okazja, żeby spędzić też trochę czasu w Krakowie, bo nie pamiętam kiedy ostatnio tam byłam, dlatego wybraliśmy się na 2 dni.
Wyruszyliśmy w czwartek. Na spokojnie, bez nerwów i stresu, że się spóźnimy.
Zahaczyliśmy o Wieliczkę, w której nigdy wcześniej nie byliśmy. 

niedziela, 11 maja 2014

To begin with...

Hej!

       Myśl prowadzenia bloga au pair chodziła za mną już od dawna. Trudno mi było jednak wyczuć moment, w którym miałabym zacząć. Może nie chciałam zapeszać, bo do końca nie byłam pewna czy to wypali. Teraz, kiedy mam już swój Perfect Match, myślę, że spokojnie mogę się za to zabrać. Przede wszystkim dla siebie, na pamiątkę, ale może niektórym z Was mój blog okaże się w jakimś stopniu przydatny. Ale wszystko po kolei... :)

Będę trochę nietypową au pair (chyba mogę tak to ująć). Mam chłopaka. Ale nie, nie. To nie tak, że ja wyjeżdżam, a on zostaje tutaj. Na program zdecydowaliśmy się oboje.